sobota, 28 listopada 2009

Kilka słów o Beaujolais


Koniec listopada to czas kiedy w supermarketach pojawia się Beaujolais Nouveau, co jest następstwem święta młodego wina w okręgu Beaujolais, które zawsze odbywa się w trzeci czwartek listopada.

Można powiedzieć, że nie jestem wielkim fanem Beaujolais Nouveau, ale ze względu na dosyć krótki staż w odkrywaniu win postanowiłem i w tym roku sprawdzić jak smakuje młode wino z Beaujolais. Spodziewałem się jakieś różnicy wynikającej z pogody jakiej doświadczyły grona, z których powstało wino, ale niestety wyczuwam tylko lekką poprawę w odniesieniu do wina z roku wcześniejszego.

Pisząc tego posta patrzę na kieliszek z Beaujolais i pociągając łyk wina czuję lekkie bąbelki tak charakterystyczne dla młodego trunku z winogron. Nie ma co się rozpisywać o głębi smaku, bo nie o to w tak młodym winie chodzi, ale za szacownym blogerem z Białe nad czerwonym muszę dodać, że całkiem nieźle uderza do głowy;)

Podsumowując w tym roku Beaujolais mnie nie powaliło, ale przecież jestem młodym odkrywcą wina i w przyszłym roku znów spróbuję :)

Z tym tematem łączy się post archiwalny. Sprawdź jeśli masz ochotę czym różni się primeur od nouveau.


Brak komentarzy: