Moim zdaniem należy w tym wypadku trzymać się tradycyjnego podziału, który do ryb zaleca wino białe. Wina, które sprawdziły się w moim przypadku to:
- Tokaj Furmint lub Samorodnij
- Riesling (Niemcy) [to wino będzie w tym roku u mnie na Wigilii ;)]
- Riesling (Francja, Alzacja)
- Wino z okręgu Mozeli (Niemcy)
- Muscadet (Francja, dolina Loary)
Zdaje sobie sprawę, że lista jest dosyć krótka, ale mogę za to obiecać, że z roku na rok będę ją poszerzać :)
1 komentarz:
Wina jakie udało mi się zdobyć i przetestować w tym roku i myślę że będę je jeszcze nie raz stawiać na stole z rybami to Weltevrede estate - tikkie soet. O wiele lepszy niż tokaj i cena też prawidłowa.
Prześlij komentarz